Moja pierwsza praca, którą dobrze zapamiętałam, to praca niedoświadczonej, młodej osoby, która nie ma pojęcia o prawie pracy oraz obowiązkach i przywilejach w pracy.

To praca na stanowisku pracownika administracyjno-biurowego, podjęta bez minimalnego choćby doświadczenia, a zarazem praca dobra, rozwojowa, o jasnych zasadach, taka, w której szanuje się pracownika na wszelkie sposoby.

Pierwsze zarobione pieniądze przeznaczyłam na zakup skórzanej kurtki firmy Redskin. Pomimo, że minęło ćwierć wieku mam ją jeszcze i od pewnego czasu na nowo użytkuję. Pachnie wciąż tak samo, a ten zapach tak bardzo kojarzy mi się z jazdą „dziewiątką” (poznańskim tramwajem Konstal 102Na) do pracy właśnie. A najlepsza praca, jaką miałam to praca u pana Witka Solskiego, czyli ta opisana powyżej.

Najwięcej mnie nauczyła praca polegająca na… nauczaniu. To bardzo trudne zajęcie. Prowadziłam warsztaty z makramy i innych sztuk manualnych, plastycznych. Ta praca pozwoliła mi dostrzec, jak bardzo rozbudowane jest zaplecze takich przedsięwzięć.

Pracuję 6 godzin dziennie, przez 5 dni w tygodniu w prywatnym zakładzie handlowym, a oprócz tego pracuję z pasją w weekendy, czasem do wieczora w tygodniu, malując obrazy i pełniąc funkcję sekretarza Związku Polskich Twórców Sztuki, ponieważ lubię ciągle coś robić.

Praca to dążenie do pozostawienia po sobie trwałego dobra w postaci przekazanej wiedzy, świadczonej pomocy, unikatowych dzieł itp. Praca powinna być rozumiana jako dążenie do osiągnięcia wymiernych i potrzebnych efektów, nie zaś jako sposób na przetrwanie kolejnego miesiąca.

Do pracy motywuje mnie świadomość bycia potrzebnym.

Czy istnieje idealna praca? Tak. Dla mnie praca idealna byłaby pracą nastawioną na pomoc innym – słabszym, mniejszym, być może praca w azylu lub schronisku dla zwierząt…

Wzorem człowieka pracującego jest dla mnie każdy, kto wykonuje swoją pracę z namysłem, pasją, bez pośpiechu, bez fuszerki, z dużą odpowiedzialnością za siebie i innych.

Godziwa płaca jest ważna, ale nie najważniejsza. Jestem w takim momencie zawodowym, że pieniądze nie czynią mnie szczęśliwą, właściwie zawsze umiałam je zarobić, nigdy nie były dla mnie dobrem nieosiągalnym. Godziwa płaca powoduje, że zatrzymujemy się przy swoich obowiązkach pracowniczych na dłużej.

Dlaczego trzeba ciężko pracować? Nie trzeba ciężko pracować. To czas jest dobrem nieodnawialnym. Trzeba pracować uczciwie i zgodnie ze swoimi zainteresowaniami, wówczas efekty są właściwe.

Przyszłość bez pracy, to podróże, pomaganie innym, opieka nad zwierzętami i obcowanie z przyrodą.