To pytanie zadajemy wam, obywatelom, mieszkańcom Polski; pracobiorcom, pracodawcom, bezrobotnym, rentierom i emerytom, działaczom NGOs, matkom karmiącym i dziarskim babciom, ludziom różnych opcji politycznych, o różnych gustach muzycznych i  kulinarnych. Polakom.

Władza chce nam zadać kilka pytań.

My chcemy wiedzieć czy i dlaczego warto na nie odpowiadać?

Katarzyna Batko-Tołuć , Wiceprezeska i Dyrektorka Programowa Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska       

zdjęcie: Paweł Wójcik

„Nie rekomendujemy udziału w referendum.

Dla nas jest to dość oczywiste i wynika z całokształtu działań naszej organizacji. Jej podstawą jest uczciwość w życiu publicznym i odpowiedzialność władzy. Zaś to referendum jest dokładną odwrotnością tych wartości.

Manipulacją jest twierdzenie, że obywatele są zaproszeniu do wyrażenia woli. Gdyby o to chodziło, pytania dotyczyłyby spraw ważnych dla obywateli, a nie programu wyborczego partii rządzącej.

Manipulacją są pobudzające emocje pytania. Chodzi by wyborca rozumiał je tak, jak mu to władza sugeruje.

Manipulacją jest sugerowanie, że chodzi o debatowanie o tych sprawach. To pułapka. Debata ma poszerzać dotarcie władzy do wyborców nieprzekonanych ze swoim podkręconym emocjonalnie przekazem.

Tak więc opowieści o tym, że w tym wszystkim jest jakakolwiek szansa na decydowanie przez Naród można między bajki włożyć.”

 

Jesteśmy podmiotem społecznym uprawnionym do informowania o referendum. Dysponujemy 10 procentami czasu antenowego w mediach publicznych. Nasz zespół dociera do mediów i ich odbiorców, do polityków i decydentów przekazując im czytelne sygnały i komunikaty od społeczeństwa.

WBrEW Smart Tank – Witold Solski