W nowym parlamencie prowadzimy kilka spraw. Z końcem lutego zapunktowało pięć petycji, w których lobbujemy nad zmianą uprzywilejowanej pozycji Kościoła w relacji z Państwem. 

Z końcem lutego na tablicy mamy wynik 3:2. Prowadzimy. Trzy nasze inicjatywy legislacyjne będą procedowane, z dwiema powrócimy w nowych szatach. Przed nami jeszcze kilkanaście wątków.

Wkrótce więcej o szczegółach. Będzie się działo i będzie grzmiało. My – śmiało i bez skrępowania. Dzisiaj, 28 lutego, rzekłem trzykrotnie, dla trzech odrębnych problemów. Zapis tego, co mówiłem, poniżej.

Dla tych, którzy na dzisiejszym posiedzeniu dotrwali do końca, w nagrodę mieliśmy perłę. Katarzyna Kosakowska, poprzez egzegezę systemową wykazała, że przepisy o kościelnych przywilejach łamią Konstytucję, a zwłaszcza jej art. 25. Jak? Ano tak, że skoro wszystkie kościoły i związki wyznaniowe są równe, a wszystkie wyznania równoprawne, żadne z nich nie może mieć mniej, niż pozostałe. Tak jednak nie jest, a my zmienimy ten stan. Bądźcie proszę z nami.  

Szanowne Prezydium, Szanowni Państwo Senatorowie, Szanowni tutaj zebrani i Szanowni świadkowie. Petycja i informacja, o treści inicjatywy sporządzona przez Kancelarię Senatu, zostały członkom Komisji doręczone. Decyzja o głosowaniu w sprawie została przesądzona przez struktury partyjne. O wyniku wkrótce się przekonamy. 

Wyjaśnić przepisów prawa w kilku zdaniach nie sposób. Ograniczony czasem nie podniosę argumentów merytorycznych. Powiem o polityce. Polityczne tło zostanie w protokole. Wskażę polityczne przesłanki i odpowiedzialność za głosowanie.

UKUR został uchwalony 11 kwietnia 2003 roku. Przywilej wyłączenia Kościołów przyjęto 30 kwietnia 2016 roku. Była to inicjatywa poselska pana Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Pominięto ścieżkę konsultacji społecznych. Państwo w dbałości o bezpieczeństwo żywnościowe społeczeństwa wyrzekło się kontroli nad duchowieństwem, które samo nie orze, nie sieje i nie zbiera. Kto kasuje dopłaty UE do produkcji rolnej? Kościół właściciel czy dzierżawca użytkownik. Rolę KOWR ktoś wyjaśni. 

Państwo jest głuche, ślepe i nieme. Ba! Procedowany przepis wyznaniowy nadmiernie faworyzuje kościoły i wpisuje się w system eksploatacji Państwa. Czy doszliśmy do sytuacji, że Państwo jest świeckim ramieniem kościoła? 

Kto uchwalił to i znieść może. Przecież Wasza władza nie od woli hierarchów zależy. Kampanie wyborcze temu zaprzeczą? 

Kościół Katolicki jest największym latyfundystą w Polsce. Ma ponad 400.000 hektarów ziemi rolnej. 11 ha na duchownego.

Konkordat został podpisany 28 lipca 1993 roku. Obowiązuje wraz z Deklaracją Wyjaśniającą z 15 kwietnia 1997 roku, którą opublikował, w Monitorze Polskim w styczniu 1998 roku, rząd pana Włodzimierza Cimoszewicza. Czy rozumiecie zatem Szanowni Członkowie Komisji Petycji jaka treść i w jakim zakresie obowiązuje? Nic w niej o przywilejach ROLNYCH! Przywileje wywłaszczenia się Państwa z roli kontrolera obrotu ziemią rolną nie wywodzą się z Konstytucji RP, nie ma ich także w umowie międzynarodowej – w Konkordacie. To decyzja polityczna, taka, przed którą dzisiaj i Wy jesteście postawieni.

Kościół Katolicki ma władzę w Polsce. Kościół Katolicki doczesną władzę czerpie z majątku. Wartość dóbr Kościoła przesądza o jego pozycji w strukturze Państwa. Trudno mierzyć to, co tradycyjnie boskie, znacznie łatwiej policzyć to, co ziemskie. Policzymy Kościół. Jawność majątku Kościoła jest warunkiem demokratycznych relacji z Państwem. Dlatego chcemy Kościół policzyć. Musimy i zrobimy to. Dowiemy się, ile polski Kościół jest wart. Zaczniemy od policzenia ziemi do produkcji rolnej.

400 tysięcy hektarów pól i pastwisk jest warte 32 miliardy złotych. To blisko milion na każdego z księży i hierarchów. 

Przywilej kościelny należy usunąć. Bądźmy równi. Swoboda kusi i deprawuje. Odrzućmy ryzyka korupcji politycznej.

Czynnik społeczny przemówił. Decyzja w rękach polityków. Odpowiedzialność przed historią. Wybory są co chwila. 

Prawda NAS wyzwoli. „darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!” (Mt 10,8) – Dziękuję za uwagę.

Szlachetne Panie i Szlachetni Panowie Senatorowie, Dalekomyślni!  

Obradując nad petycją P11-10/23 o wyłączeniu kościoła z UKUR przyznaliśmy, że Konkordat i Konstytucja RP nie są czapką niewidką. Kościół ma rząd dusz i indywidualne interesy, niekiedy stawające w kolizji z Dobrem Wspólnym. Blisko sto wyznań w Polsce nie figuruje w rejestrze MSWiA – czyli nie ma uregulowanego stosunku z Państwem. Tylko nieliczne z listy Ministerstwa mają własną ustawę o stosunku Państwa z konkretnym Kościołem. Tylko Kościół Katolicki ma Konkordat z czasów pani Premier Hanny Suchockiej. Kościół Naturalny i Związek Wyznaniowy Rodzimowierców są klasycznymi przykładami rażącej nierówności w traktowaniu przez Państwo wiary.

Przed nami wybory. Wybory samorządowe. Fundacja Dobre Państwo złożyła Petycję 20 listopada 2023 roku. Treściwe uzasadnienie ma dwie strony. Petarda prawda? Święty Kościół to nie zbiór świętych ludzi. Duchowni, deklarując wykorzystanie na cele sakralne, dostawali bonifikaty bliskie całej cenie na zakup kilku hektarowych nieruchomości w mieście. Z obietnic nici – z opinii publicznej drwiny. Pasły się daniele. Po interwencji społecznej stawiano kapliczkę lub figurę. Gdy czas upłynął, a ludzie się zmęczyli, grunt zbywano komercyjnie. Dobre Państwo to fraktale dobrych miast i wsi. Włodarze samorządów lokalnych działają pod presją księży oceniających społeczność z ambon. Zginają się kolana i schylają się karki.

Kto odmówi kościołowi bonifikaty ceny? Zabiegamy by dysponowanie mieniem publicznym oparte było na precyzyjnych regułach. Decyzja, zarówno co do celu jak i podmiotu, musi mieć obiektywną przesłankę indywidualną. Problem wielości i multiplikowania kościelnych osób prawnych pozostawmy w nawiasie epistemologicznym. Cel jednak w zakresie funkcji wyznacza miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego bądź indywidualna decyzja o warunkach zabudowy. Urzędnik niechaj duchownym rozdaje tylko to na co sami ludzie wyrazili zgodę. W naszej petycji zmierzamy do równości i do transparentności. Postulujemy poprawienie redakcji i dla uzyskania precyzji prawnej dodanie słów: PRZEZNACZONEJ W PLANIE MIEJSCOWYM. Usuńmy meandry pokusy korupcyjnej, kierowanej wobec niedoświadczonych samorządowców, poddanych presji kościelnej lub łasych na nie uregulowane w kodeksie wyborczym wsparcie proboszczów.

Od ubiegłego wieku przepis generuje spory. Znamy komentarze z LEXa i Legalisa. Śledzimy media. Ustawa o stosunku Państwa do Kościoła nie jest lex specialis do Ustawy o Gospodarce Nieruchomościami. Uniknijmy kolizji. Ubocznie. Bonifikata miasta Gdańska dla abp Sławoja Leszka Głódzia jest przykładem zagubienia zarówno p. Prezydenta Pawła Adamowicza jak p. Prezydent Aleksandry Dulkiewicz. Kapliczka nie jest wypełnieniem celu kultu sakralnego, tak jak i stojący krzyż. Nie wystarczy by miejsce było czczone. Kult odbywa się w kościołach i kaplicach, w których obrzęd sprawowany jest systematycznie i w sposób zorganizowany. Bonifikatę można było cofnąć, lecz zabrakło kompetencji. Dzięki.

Witam, za nami dwie dzisiejsze petycje poruszające nadmierne przywileje Kościoła w zarządzaniu nieruchomościami. Problematykę P11-10/23 i P11-11/23 rekomenduję postrzegać wspólnie z P11-18/23. 

Prawo pierwokupu jest intelektualnie najtrudniejsze. Znane jest ludzkości od starożytnego Rzymu. Jest drugim środkiem, po wywłaszczeniu, umożliwiającym władzy państwowej przekształcanie stosunków własnościowych, dla zapewnienia kontroli nad obrotem nieruchomościami, przez ograniczanie własności prywatnej. Wyłączenia władztwa państwa bądź samorządu, z instytucji pierwokupu dotyczą rodziny, która jest konstytucyjną, podstawową komórką społeczną. 

Dlaczego Państwo pozbawia się nie tylko w Ustawie o Gospodarce Nieruchomościami instrumentu ochrony interesów, wyłączając pierwokup wobec Kościoła, musi zostać wyjaśnione. Z politycznego punktu widzenia odrzucamy tezę, że Kościół jest państwem w państwie, bo takiej regulacji społecznie nie sposób wywieść z jakichkolwiek norm prawnych. 

Kościół nie kupczy nieruchomościami. Samorząd lokalny włada przestrzenią, którą chroni jako dobro wspólne. Panie i Panowie Senatorowie, zaprawdę chcecie by Wasze koleżanki i koledzy samorządowcy byli bezbronni wobec migracji mienia doczesnego kościołów? 

Nadmiarowe preferencje są nadużywane. Uczciwości szkodzi skrycie. Nadmierna wolność bez konsekwencji i odpowiedzialności kusi i popycha ku grzechowi. Rugując przepis kształtujący przywilej zmierzamy do balansu norm materialnych i zasad ezoterycznych. 

Nie lękajcie się stanąć w prawdzie. Państwo kupiło sobie przychylność Kościoła w maju 1989 roku w Ustawie o stosunku Państwa do Kościoła. Przypomnijmy. W 1989 roku odbyły się rozmowy w Magdalence. Toczyły się obrady „okrągłego stołu”. Wybuchły strajki rozległe jak przed stanem wojennym. Podpisane zostały porozumienia sierpniowe. Powstała Gazeta Wyborcza z tekstem Wasz prezydent, nasz premier. Ustalono ordynację wyborczą. Obok listy krajowej i solidarnościowej miała być także lista kościelna, od której odstąpiono. Odbyły się kontraktowe wybory parlamentarne. G. Bush odwiedził Polskę. W. Jaruzelski został wybrany Prezydentem RP. Mieliśmy rządy Cz. Kiszczaka i T. Mazowieckiego. Noblista L. Wałęsa przemówił w Kongresie USA. Uchwaliliśmy zmiany w Konstytucji RP. Bez udziału Kościoła Katolickiego i Papieża w rokowaniach w kraju i zagranicami kierunek zmian społecznych i politycznych mógłby być inny. 

Czy za zasługi dla demokratyzacji kraju suweren nadal musi kościołowi płacić, czy jest to partykularna umowa władz duchowych z politykami?

Kościelne Osoby Prawne powstają na wniosek, dekret, dowolnej władzy kościelnej do MSWiA, która po weryfikacji formalnej dokumentów, mocą rozporządzenia publikowanego w Dzienniku Ustaw RP, potwierdza nabycie osobowości prawnej. Podmioty takie, a jest ich setki, mają przywileje kościelne, mimo że nie są wpisane do rejestru Kościołów i Związków Wyznaniowych prowadzony przez MSWiA. Idzie zatem o to by gonić króliczka. 

Wasza decyzja, polityczny wybór. Dziękuję. 

WITOLD SOLSKI