Nikt nie wie, ilu nas wszystkich jest. A jest nas naprawdę dużo. Władze od dziesięcioleci nas wykorzystują. Pisków i lamentów pojedynczych samozatrudnionych nikt nie słuchał, nie słucha i nie będzie słuchał. Dlatego zakładamy związek wBREw i dlatego włączamy się w Ruch Społeczny Powszechnego Samorządu Gospodarczego. Jedna firma – jeden głos. Przedsiębiorcze państwo swoje, a my swoje. Wyrwiemy część zarządzania gospodarką z rąk polityków. Zdemonopolizujmy wpływy partii. Rada Dialogu Społecznego jest anachroniczna i zmurszała. My – jednoosobowe działalności gospodarcze – upominamy się o poszanowanie praw człowieka w biznesie. Nauczymy firmy, korporacje, samorząd i państwo szacunku do człowieka świadczącego usługi i dostarczającego realnych dóbr. Nie chcemy władzy. Chcemy dobrej władzy. Chcemy dobrego państwa. Jeszcze chcemy, wkrótce zrobimy porządek. Mówimy za miliony, bo są nas miliony.