W czasie wojny chrońmy ludzi i człowieczeństwo. 

Szacuje się, że z powodu konfliktu na Ukrainie do Polski przejedzie pomiędzy milionem a pięcioma milionami uchodźców. Polski rząd umożliwił przekraczanie granicy polsko-ukraińskiej bez dokumentów umożliwiających identyfikacje migrantów, bez ważnych wiz, a także zwolnił ich z kwarantanny. W następnie zaistniałej sytuacji prawodawstwo powinno podążać za zdarzeniami na granicy polsko ukraińskiej i dostosować przepisy w tym zakresie, a także wyjść naprzeciw problemom, które niewątpliwie wystąpią bezpośrednio po rozlokowani uchodźców. Dotyczy to szczególnie kwestii utrzymania i zapewniania im godnych warunków bytowych.

Dostosowanie prawa do trudnej sytuacji na granicy

Należy usankcjonować status osób, które przekroczyły lub przekroczą granicę Polski i Ukrainy, bądź Białorusi niezależnie od posiadanych dokumentów. Każda z tych osób może ubiegać się o status uchodźcy jednak jest on wydawany w toku decyzji administracyjnej, a wydanie tak dużej ilości decyzji będzie wymagało czasu. Warto zaznaczyć, że podczas rozpatrywania wniosku, wnioskodawcy nie mogą podjąć zatrudnienia. Ponadto Państwo Polskie może nie być w stanie udzielić pomocy tak dużej liczbie osób, dlatego należy udzielić wsparcia i dążyć do usamodzielnienia przynajmniej części z nich. Jest to realne ze względu na bliskość kulturową i językową, a przede wszystkim szeroką bazę obecnych już imigrantów zarobkowych, którzy mogą wesprzeć swoją rodzinę i znajomych. 

Osobom już będącym w Polsce należy zawiesić na miesiąc bieg terminów pozwoleń na pobyt i pozwoleń na pracę. W tym czasie parlament winien uchwalić i opublikować stosowne prawo. Nie wolno deportować ludzi na teren wojny. 

Obecne przepisy umożliwiają ukraińskim posiadaczom paszportów biometrycznych wjazd na okres 3 miesięcy na teren Rzeczypospolitej w ramach ruchu bezwizowego. Aby urealnić obecną sytuacje należy rozszerzyć obecnie obowiązujące przepisy na czas trwania wojny, o wszystkie osoby wjeżdżające z Ukrainy, niezależnie od rodzaju dokumentu podróży, lub braku dokumentu podróży. Taka decyzją pozwoliłaby uzyskać czas na przygotowanie projektu ustawy lub rozporządzenia, które usankcjonuje status ich pobytu po upłynięciu okresu, a także nadałaby wszystkim migrantom legalny status pobytu niezależnie od tego czy złożą wniosek o udzielnie statusu uchodźcy. Taki zabieg pozwoli im na próbę znalezienia pracy bowiem, aby obcokrajowiec był zatrudniony legalnie wymaga się od niego legalnego pobytu. Jest to niezwykle istotne, gdyż umożliwienie i ułatwienie podjęcia pracy wszystkim migrantom z Ukrainy gotowym i chętnym do jej podjęcia, pozwoli przesunąć część ciężaru finansowania pomocy humanitarnej na osoby, które najbardziej potrzebują wparcia, czyli: osoby ranne, rodziny wielodzietne, rodziny z niesamodzielnymi małymi dziećmi. Godna praca przywróci wiarę w ułożenia życia na nowo, po tragedii wojennej, przyniesie korzyści dla każdej

Dodatkowe działania zapobiegające kryzysowi humanitarnemu na terenie Polski

Obecne przepisy pozwalają na sprawną legalizacje pracy osobom z Ukrainy.  Należy jednak zadbać, aby urzędy pracy wydawały oświadczenie o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi z dotrzymaniem terminów. Ponadto urzędy pracy są to instytucje, które mają narzędzia do wsparcia obcokrajowców poszukujących pracy. Odpowiednia kampania informacyjna mogłaby spowodować zgłoszenie się wielu firm z problemami kadrowymi. Dzięki bazom pracodawców, którzy poszukują pracowników, urzędy pracy mogą dotrzeć do firm, które powierzą prace osobom przybywającym z Ukrainy tak by pomoc w ich usamodzielnieniu a w przyszłości, umożliwić im ubieganie się o pobyt czasowy w ramach istniejących przepisów.

Osoby, które nie są w stanie podjąć pracy muszą uzyskać systemowe wsparcie. Powinna powstać instytucja koordynująca cały proces pomocy humanitarnej uchodźcom, począwszy od uzyskania funduszy z Unii Europejskiej, z budżetu państwa, dotacji z innych krajów, aż po zaplanowane, dobrze zorganizowane wsparcie. Nowopowstała instytucja powinna skoordynować wszelkie działania i wsparcie przekazywane migrantom.

Cudzoziemiec i repatriantka wojenna to nasza siostra i brat.

Witold Solski