Od kilku lat od Kanady po Polskę toczy się dyskusja na temat dochodu gwarantowanego. Różnią się kwoty, koncepcje, uzasadnienia tej koncepcji, ale są też pierwsze doświadczenia: Niemcy, Hiszpania, Kanada czy Islandia – gdzie zamiast GDP skraca się tydzień pracy. Można by powiedzieć, że problem płacy gwarantowanej to konieczność wypicia piwa, które sami sobie nawarzyliśmy, bo…