Włada w sytuacji kryzysowej MUSI podejmować decyzje. To stres test Polski, weryfikacja czy mamy procedury, służby, kompetentnych polityków i silne wojsko.W naszych daninach na rzecz państwa płacimy za działanie – także w takich sytuacjach.

To niestety także nasza wina, wina OZZS „wBREw”, że nie dość mocno i skutecznie wymuszaliśmy na partiach parlamentarnych odpowiedzialności za słowo, odpowiedzialności za gesty, odpowiedzialności za czyny, odpowiedzialności za zaniechania i odpowiedzialności za strategie państwa. Po raz kolejny okazało się, że przed szkodą i po szkodzie Polak głupi, jednak odpowiedzialności klasy politycznej wobec Boga i historii, suweren już nie kupi.

Nie-decyzyjność

Przede wszystkim – gdzie konkretne decyzje? Czy tylko my obywatele potrafimy się zmobilizować? Gdzie są Wojewodowie i Marszałkowie, Prezydenci miast i Starostowie oraz Marszałkowie? Czas pilnie na reakcje sztabów kryzysowych. Państwo musi powołać służby medyczne, służby zaopatrzenia w media, służby porządkowe, ludzi dbających o bezpieczeństwo życia. Gdzie mobilizacja armii? Jeśli to wojna to bądźmy na nią gotowi nim wybuchnie i u nas. Ludzie chcą zobaczyć mądrość władzy, jeśli jest.

Należy działać

OZZS oczekuje, że wydane zostaną przepisy pozwalające na prowadzenie handlu żywnością, paliwami, lekami, towarami pierwszej potrzeby przez całą dobę. Nie kiedyś, nie za tydzień, lecz teraz. Przecież wiemy, że obrady nocą wam nie straszne. Pracodawcy i pracobiorcy poprzez swe związki winni być umocowani do takiej służby wobec pozostałych członków wspólnoty.

Cudzoziemcy, szczególnie Ukraińcy i Białorusini muszą usłyszeć, że czas obowiązywania pozwoleń na pobyt i na pracę zostaje automatycznie przedłużony, na początek choćby o miesiąc. W tym czasie parlament musi uchwalić przepisy imigracyjne, które rozstrzygną o tych, którzy w Polsce już są i chcą u nas szukać schronienia, i o tych, którzy uciekną przed wojną.

Prawa człowieka w stanie zagrożenia zdrowia i życia pozwalają na wiele kompromisów. TAK. Decyzje natychmiast. Szczegóły wkrótce. Nie wolno ponad półtora milionowi ludzi, którzy są w Polsce legalnie, gdy upłyną Ukraińcom pozwolenia na praca i/lub na pobyt kazać im wracać do siebie, bądź niepokornych deportować! Decyzji i czynu wypatrujmy.

Damy radę sobie

Samozatrudnieni jak zwykle zrobią wszystko sami. Po co takim kosztem? Nasza praca, pot i łzy od dziesięcioleci jest przeżerana przez biurokratów, karły polityczne. Wojna często anuluje długi, oby anulowało nasz dług solidaryzmu społecznego wobec elity darmozjadów, którzy swą głupotą wpędzają nas w konflikt. Prezydent Putin nie jest naszym bohaterem. Nie są także naszymi bohaterami gadające głowy z cyrku mediów paternalistycznie pouczające nas jak żyć i jak pracować by mieli co marnować. Szkoda słów, gdy płoną marzenia.

Witold Solski, przewodniczący OZZS „wBREw”