Joanna Fąferko prowadzi studio tatuażu Art4mat

Najlepiej zapamiętana praca

to ta pierwsza. Pomagałam w dystrybucji – a prościej mówiąc rozdawaniu  ulotek dla pewnej drogerii, następnie dla kina. Po 3-4 godziny, 2-3 dni w tygodniu. Czy deszcz, czy słońce, czy ciepło, czy zimno. Czas leciał bardzo wolno a za godzinę pracy zarabiało się wtedy ok 5zł. Było to całkiem sporo jak dla nastolatki. Nie była to ani przyjemna, ani satysfakcjonująca mnie praca i chyba właśnie dlatego ją zapamiętałam. Już wtedy intensywnie zastanawiałam się co będę robić w przyszłości. To była pierwsza lekcja życia.

Pierwsze zarobione pieniądze

przeznaczyłam na spłatę rodzinnych zobowiązań. Pochodzę z rodziny dysfunkcyjnej, szybko podejmowałam się różnych prac dorywczych. Zarobione pieniądze wedle moich wyobrażeń miały zostać przeznaczone na własne potrzeby, jednak zawsze były ważniejsze sprawy. Bardzo szybko poczułam wartość pieniądza i przez bardzo długi czas w dorosłym życiu ciężko było mi wydać moje zarobki na prywatne “zachcianki”. Teraz po latach pracy na własny rachunek znalazłam bezpieczną granicę i myślę, że dobrze gospodaruje moimi przychodami.

Najlepsza praca

to ta, którą wykonuję obecnie. Cieszę się, że w zawodzie tatuatora mogę rozwijać swoje umiejętności, oraz co jakiś czas na nowo odkrywać potencjał, który we mnie siedzi. Ta praca daje dużo możliwości – podróże, poznawanie nowych ludzi i technik. Uczy pokory i nieustannej motywacji, zapewniając jednocześnie bezpieczeństwo finansowe.

Najwięcej mnie nauczyła praca

w mojej własnej firmie. To praca z ludźmi – pracownikami i współpracownikami – wyznaczanie granic, wzajemny szacunek i umiejętność słuchania, którą musiałam w sobie wyrobić. Musiałam jednocześnie nauczyć się walczyć, ale też kiedy trzeba było – nabrać pokory, przyznać do błędu i podjąć kolejne zadanie – tak żeby wszystko działało jak trzeba. Działalność gospodarcza to duże wyzwanie, nie tylko ze strony podatkowej i tej związanej z przepisami, ale również od strony tworzenia, kreowania i promowania danej marki, budowania sieci ludzi, którzy wraz z rozwojem firmy sami chcą się rozwijać. Tylko wtedy firma może działać dobrze.

Pracuję bardzo dużo

Po raz drugi zostałam mamą, więc ilość godzin jest ograniczona, ale w pracy z pewnością spędzam za dużo czasu. Robię to bo kocham swój zawód, bo chcę być przykładem dla współpracowników, oraz z racji potrzeb finansowych związanych z funkcjonowaniem studia.

Praca

to wykonana czynność, za która otrzymujemy wynagrodzenie. Jednak dla mnie praca to coś więcej. To szukanie potencjału w sobie, oraz w przypadku prowadzenia firmy w pracownikach. Praca powinna być  dla nas nauką i przyjemnością, wyzwaniem i rozwojem. Powinna zapewniać nam godne i bezpieczne życie. Piszę powinna celowo – obecnie jest to ciężkie. Prowadzenie własnej działalności wymaga wparcia doradców podatkowych, księgowych i najlepiej jeszcze speców od marketingu. Wiem, że można to uprościć, jednak w obecnym momencie się na to nie zanosi. Koszty zatrudnienia pracowników są wysokie, więc trzeba trochę powalczyć o godne dla nich wynagrodzenie.

Motywuje mnie

przede wszystkim możliwość rozwoju. I tak było od zawsze, bo z każdej pracy starałam się wynieść jak najwięcej i uczyć, jak to się mówi, na błędach. Motywuje mnie oczywiście również element finansowy. Ale ten staje się stabilny w odpowiednim momencie, jeśli zadbamy o wszystko po drodze. Chciałabym też dawać dobry przykład moim dzieciom – tak żeby widziały, ze można swoje pasje przekuć w pracę i być w życiu szczęśliwym, robiąc to co się kocha.

Praca idealna

czyli taka, w której lubimy to co robimy, która skupia się wokół naszych zainteresowań i pasji. Praca, która będzie odpowiedzią na nasze potrzeby – każdy ma inne – jedna osoba lubi pracować fizycznie, inna realizować ambicje związane z zarządzaniem a kolejna uwielbia współpracę z ludźmi. Przede wszystkim praca powinna człowieka budować i zachęcać do rozwoju, dawać poczucie bezpieczeństwa i nieść możliwości wykorzystania jego atutów. Oczywiście powinna być godnie opłacana – czyli adekwatnie do wkładu danej osoby – jej zaangażowania, wiedzy i doświadczenia.

Wzór człowieka pracującego

To każdy kto pracuje uczciwie z poszanowaniem innych, wykorzystując swoje atuty i mocne strony. Ktoś kto potrafi przyznać się do błędów. W Polsce wzorem są dla mnie mali i średni przedsiębiorcy, którzy często niczym książkowy Don Kichot walczą o to by rozwijać swoje małe pasje, rzemiosła, czy fachy. Każdego dnia widzę ile pod naszymi nogami znajduje się kłód i jaką opinię stara się w koło nas zbudować rząd i prasa. Wizerunek przedsiębiorcy z autem w leasing jako “złodzieja, co się nachapał i podatków płacić nie chce” staje się normą w naszym społeczeństwie. A tak na prawdę prowadzenie biznesu to bardzo ciężką praca, wymagająca znacznie więcej niż 8 godzin dziennie. I nikomu tu nie umniejszam – bo sami wybieramy własną drogę zawodową, ale widzę jak realnie jesteśmy odbierani i uważam, ze nie dość, ze jest to wizerunek niesprawiedliwy to również krzywdzący.

Godziwa płaca

To wynagrodzenie adekwatne do zaangażowania, wiedzy i doświadczenia, które daje pracownikowi poczucie bezpieczeństwa, ale również chęć do dalszej pracy i rozwoju.

Dlaczego trzeba ciężko pracować?

Nie jestem pewna czy trzeba “ciężko” pracować. Można zapewne pracować lekko, czy niemal automatycznie. Ja jestem z tych co w pracy widzą odzwierciedlenie swojej pasji, więc pracuje ciężko by zapewnić sobie pozycje na rynku i stabilizację finansową.

Przyszłość bez pracy?

Myślę, ze w moim przypadku trudno będzie nie być aktywną zawodowo. Ale emeryturę wyobrażam sobie jako czas pełen czytania książek i obcowania z naturą. Ciężko coś planować, więc nie myślę o tym za dużo. Będzie co ma być.